Archiwum październik 2004


zero odzewu..
Autor: kumcia
31 października 2004, 12:24

Tak zero wiadomosci..Co mnie niezmiernie nie pokoji..
P. juz poraz drugi napisala sms-a..ale nic!
O co chodzi??
Moze odsypia..po wczorajszym weselu.
Nawet nie wiemy..czy przyjada..
Nic nie wiem..

Czekac do 18,zeby wyrwac sie z chaty...
Nie wytrzyma..czas okropnie sie dluzy

Dobrze,ze musze wyjsc z psem i setrzec ta marchewke na obiad..
Ide..


*Moj bart  rozmawial z tymi chlopakami..bo taka prawda,ze to byli znajomi mojego brata...ale tego dnia nie bylo go w miescie..Nie wiem czy naszczescie czy nie...A tamci nie mieli pojecia kogo kopia..kara..
Gadal z nimi..Wszystko spoko tylko,zeby nasi nie chcieli odwetu robic..Bo wtedy sie rozpeta 'wojna'..I to nie beda przelewki..Tylko jak to zrobic??jak ich przekonac??

Qrcze..niech najpierw dadza znak zycia!!

*Humor tak to dobry..Tylko.. Dopis:Tik tak,tik tak,tik tak...Niech te minuty leca szybciej...Jeszcze 25 i dowiem sie co sie stalo..Odpisal...ale chyba cos nie dobrego..P. nie chciala nic powiedziec..tak szybko odlozyla sluchawke..Nawet bym rzekla,ze ja rzucila...Az sie boje..ze cos sie stalo..cos sie spieprzylo!!Cholera..oby to byl zwykly humorek P.!!
A mialo byc tak pieknie...
Autor: kumcia
30 października 2004, 12:23

A mialo byc tak pieknie...

Cala noc przebalowana...Pssss..
Wspomnienia piekne  pozostana..A w szkole to sie pozabijamy.
..ale moze po kolei!

I czesc..
Jak sie w lokalu znalezlismy..pelna kultura.Pozapoznawalysmy chlopakow z ludzmi..Oczywiscie ze wszystkimi nie dalo rady..I czekalismy az sie rozkreci:)..Ludzie zaczeli pic to zaczela sie zabawa..Na parkiecie szalenstwa..Staralam sie bawic ze wszystkimi..Bylo swietnie..Po pewnym czasie przebralysmy w dzinsy i adiki dla wiekszej swobody..Mateusz mnie zaszokowal..Byl jak nie on..Powiedzial,ze jak wroce do poprzednich wlosow to mi  tego nie wybaczy :P;)
A. rozmawial z kolezaneczkami bylej..akurat przechodzily kolo lokalu..I powiedzialy,ze  cos do siebie mamy..Ja tu staram sie mu nic nie wygadac o naszych spieciach..A one w jednej chwili wszystko.I po co to??to nasze porachunki..ale bylam kulturalna..Zapoznalam sie,powiedzialam,ze jaa skad ze nic nie mam..bo taka prawda :)
Dobra to byla ta czesc udana..

II czesc..
Siedzialam z A. w samochodzie..podrabana.Bylo mi nie dobrze..W pewnej chwili..wydaralam z tego autka..rozruszac sie..Poszlam na sale i zaczelam sie bawic..A. tez poszedl..tylko z dwoch roznych stron bylismy..Tancze,tancze..nagle patrze..jakas zamotka przy drzwiach..Bieg.Wiedzialam juz o co chodzi..bili sie..Tzn poszlo,ze A. klepnal jakas kolesiowe w tylek..I ona cos do niego powiedziala..I pewnien kolo wielki 'fafa rafa' co to nie on..Mowi chodzi na dwor..No to wyszli..wiadomo co mialo byc..A okazalo sie,ze w poblizu byli kumple tamtego i sie rzucili na niego..A moze to bylo ukartowane???Jasne,ze bylo..Bo nawet sie z nim nie bil tylko krzyknal "to ten" a tamci sie rzucili!!Przekopali go,Foga i Michala..bo sie rzucili mu pomoc..ale co moglo zdzialac 3 chlopakow na 10 jak nie wiecej...Dobra..jak ja wybieglam..To juz wciagali ich..Wepchnela A. do srodka..Przyjechala policja..z lokalu nas wyproszono..Wynajety byl do 6..a po 2 juz impreza sie zakonczyla...Zajebiscie..Wsiedlismy do samochodu i pojechalismy..ale po jakims czasie wrocilismy..Zobaczyc co sie dzieje..Jeszcze psy to obczaily..Foga na komisarjat zabrali..Naszczescie nic,zadnych konsekwecji..A my poszlysmy zobaczyc co jest,kto jest..Byla Daria..i jej kumple,chloptas..Cos z tekstem 'do domu,do domu juz po balndze'..Nie wytrzymalam..Przyjebalam sie do niej..Ona mowi,przeciez go odciaglam..ale nie moglam sie opanowac,darlam sie dalej..Ona z tekstem" spierdalaj,bo ci najebie"..No to ja dawaj..i zaczelysmy sie tam tluc..Tak,bilysmy sie..ale nas rodzielili..

Potem pojechalismy na parking kolo P...Chlopaki poobijani..Biedactwa!!Tam to humory juz powrocily..pogadalismy..posmielismy sie..

Gdyby te pocalunki mogly im wynagrodzic to..ale nie bardzo..Buziak nie sprawi,ze limo zniknie...

Ja tego tak nie zostawie...

W szkole bedzie wojna...Niech tylko sprobuja zwalic cala wine na nas..Do wtorku,do wtorku..

przyziemne sprawy!! tak z nudow :p;)
Autor: kumcia
29 października 2004, 11:16

Kazdy tak sie mnie pytal 'co robisz z wlosami?'
..nic nie robie.Bo coz ja moge z nimi robic??nawet nie miala bym co..
Pojsc do fryzjera i jakos sciac??pokazac sie z nowa fryzura??
..ale po co?..jak mi sie podoba jak mam obecnie zcieniowane wlosy..a tym bardziej ich dlugosc:)
Spiac jakos??
..nie,nie..Nie ladnie bym wygladala..A w ogole lepiej sie czuje w rozpuszczonych :)

..ale tak sobie wczoraj siedzialam,siedzialam..i pomyslalam,ze moze pasemka?hahaha

I wiecie co zrobilam??
Zmienilam calkowicie kolor..Hahaha juz nie ma Kumci ciemniej blondyki z jasniutkimi blond pasemkami..hahaha teraz jest 'jasna czekoladka' Hahaha:)..ale powroce do naturalnego kolory po kilku myciach..Bo to szamponetka byla :)

Rodzicielka,P. mowia,ze jest mi ladnie..nawet ladniej niz wczesniej:)
Staruszek,brat..nic nie mowia..smieja sie,zeby mnie zdenerowoac,ze ruda jestem.Fakt tam gdzie byly pasemka wlosy maja jasniejszy kolor..ale napewno nie rudy!!!!

A co ja o nich mysle??
..wiecie..sama nie wiem..Nie jest zle!!

..ale super temat notki :) hahahaha...dobra!! zmykam ide do lekarza :P:)

Dopis: Napisalam ide do lekarza:P;) Dokladnie to do okulisty..Nie to,zebym slabo widziala...ajaj no nie bede opisywala co mi jest.Nazwijmy to badaniem kontrolnym.Tak i o to czekalam na ta wizyte 3..a nawet bym powiedzial 4 miesiac..I mojej mamie daty sie pomylily..mialam na 27.Czyli cholera wziela wizyte..Dopiero w nowym roku bedzie mozna sie zapisac..Yyyy..Rodzicielka wsciekla na sama siebie..ale ludzka rzecza jest sie mylic..A pojsc prywatnie?to sie wiaze ze strata kasy..a teraz kazdy grosz sie liczy u mnie w domu!EEeee to ja sobie jeszcze poczekam.Oczy nie zajac nie uciekna..a odrazu wzroku nie strace :P;)To tak optymistycznie :p;)

"Tolerancja to najwspanialsza idea na swiecie.Sprobuj...
Autor: kumcia
27 października 2004, 22:01

Madziu!!!Moja Wybawczynio..DZIEKUJE!!dziekuje,dziekuje,dziekuje,dziekuje...

Niesamowite..Jaki udany tydzien..Jest dobrze:)..ale mowi sie 'nie chwal dnia przed zachodem slonca'..wiec tfu,tfu..aby niezapeszyc..Zeby do konca byl good :)
W domu: spokoj,mila atmosfera:)
W szkole: zadnych spiec..nawet o dziwo wpadlo kilka dobrych ocen:) Jedna dzieki kochanej Innus :) Uratowalas mi 'tylek'...Aj low ju!!!W sumie to kazdy juz czeka na ten piatek..emocje opadly..za duzo sie nagadalismy o nich..Ale nie ma to tamto w dzien 'bibki' napewno znowu odrzyja..Komu ryjek nie bedzie sie cieszyl na mysl o calo-nocnej imprezce z zarciem,alkoholem i tym bardziej z super ludzmi..bo jak wiadomo zawraly sie w klasie przyjaznie i nadodatek jeszcze z osobami towarzyszacymi..AUUUUUuuuu!!!bedzie sie,dzialo oj bedzie :)

Tak,te polowinku ujawnia kto naparwde jaki jest:)Bo sami wiecie..Nie ktorzy ludzie innaczej zachowuja sie w szkole,a innaczej poza nia :)

Wszyscy mowia,ze faceci to w gajerkach..bla bla..A ja nie boje,czy tam wstydze sie powiedziec..ze 'moj' Artus przydzie w dzinsach i glankach [glanach!!]..A jak,ktoras z 'panius' krzywo sie spojrzy lub powie jakis zlosliwy komentarz..To jej z dynki wyjade i sie nauczy!!..bo kultura musi byc!!buhaha :P;)

..to bedzie tez jakby proba dla 'nas'..
..ale wiecie jaka jest Kumcia na balangach na trzezwego..a tym bardziej po alkoholu :p;) Hyhyhy:)...Po wypiciu..ma wszystko w dupie..jeszcze bardziej niz na trzezwego i robi co jej sie zywnie podoba..nawet sie nad tym nie zasatanawia.Typowy spontan..Chcialam zaznaczyc,ze nie robie nie wiadomo jakich glupstw..

NO!!