Archiwum wrzesień 2004, strona 1


glupie 'gledzenie'
Autor: kumcia
20 września 2004, 18:58

Jak to sie mowi..

Hmmmm....'Apetyt rosnie w trakcje jedzenia'..Tak?!!raczej tak..

To nie dobrze,nie dobrze..

Musze swoj apetyt poskromic..musze..Bo to przyjazn..nie moze mi zaczac zalezec.Nie moze..rowniez nie moge nic wymagac,ani nic oczekiwac [bo to 'przyjazn']..

Raz wydaje mi sie[po slowach,czynach],ze.......ale zaraz cos mnie sciaga na ziemie..Nie zaglebiajmy sie w to..Bo zawsze bedzie cos..za i cos przeciw..Czas pokaze..

..ze nie przyjechal wczoraj z reszta..tylko pojechal z Rafalem ogladac film..To nic nie oznacza..a w ogole,nie mial obowiazku przyjezdzac..

Dupaaa...ale 'smuty' pisze..jak jakas pomylona.Tak to jest jak targaja mna sprzeczne uczucia;P:)

Prawdopodobnie ze swoja kl. ide na rajd:) W czwartek wyruszamy a wracamy w piatek :)..Swietnie..hyhy juz czuje co tam bedzie sie dzialo :) Jeszcze w srode obejrzymy filmik z chlopakow wyczynami :) az jestem ciekawa jak on wyglada w calosci :)Nooooo!! aaa w sobote urodziny Tomka :)..Boze tylko prosze,zeby P. mogla,zeby jej rodzica przeszlo..bo nie chciala bym bez niej jechac..bo bez niej to nie to samo..

warto bylo:)
Autor: kumcia
19 września 2004, 10:41

Wczorajszy dzien to byla porazka na calej lini..Oprocz zakonczenia..Dla zakonczenia bylo warto przetrwac ten caly dzien..:)Nie bede sie zaglebiala w szczegoly..ale dlaczego jak jednej zaczyna sie ukladac..to drugiej sie pierdoli..Nie wiem..ale wiem jedno..Nie powinno byc lez P...Najgorsza chwila..kiedy stoje z A. patrzymy w jedna strone a tam Fog idzie..patrzymy w przeciwna..a tam P...Chwila..Pada z moich usta:Co robimy?..dobrze wiedzialam co!! Ja biegiem za P...a on za tamtymi..aa potem to co bylo na lawce..Straszne..widziec jak najblizszej ci osoby serce rozrywa  bol .I wzielam sprawy w swoje rece..Tak..no bo tak!Chcialam..tez bylam im to obojgu  winna..Zlapalam P...poszlysmy do tego baru..Poszlysmy..i happy end!!Warto bylo :)..Racja..po klotni najpiekniejsze jest  godzenie sie :P;)..Tak na marginesie..kiedy oni sie godzili..to ja czas spedzalam z A. :):D..W sumie gdyby sie nie poklocili to caly czas bym byla z nim..ale to malo wazne :);P no!!!

Siedze w obciech A. mu na kolanach..no i mi dal buziaczka:) Szczurek sie tak patrzy,patrzy i mnie nagle zawolal..Pochylilam sie i..
On: co bys powiedziala gbym znowu zaczol cie kochac..kochal bym cie...kochal..na zawsze!!??
Ja: coo????:>
On: [tu powtorzyl cos wstylu powyzszego]
Ja: Nie zadawaj mi takich pytan[nie wiedzialam co mu powiedziec,tez zeby go nie urazic]..
A. sie pytal o co chodzi..Nie powiedzialam...To chyba przez ten alkohol.Zapomnijmy o tym:)

Najlepiej bylo jak nas poszli odprowadzic :)

Zwykłe potrafi być niezwykłe...
Autor: kumcia
18 września 2004, 00:58

W jak nawiekszym skrocie...

Z rana..sprzatanie swiata.Kto by przypuszczal,ze sprzatnie moze byc tak przyjemne i zabawne [;)!!],Moze zblizac ludzi..Naprawde poznalam  niektore osoby lepiej:)..Haha przy smieciach;):P..No nie moge:)

Na wieczor..przyjechal caly sklad:)Poszlismy do 'balonu'..Dyskoteka byla..A na parkiecie praktycznie same 15.Ulalalalala :P Czulam sie tak staro :P

Chlopaki sie krecili..:/

Bogu dzieki  chociaz za to jedno piwo..

Pojawila sie Agniesia[byla A.],Kasienka i Agniesia 2..Hyhy..pieknie nam dupe zgadaly..Wiesniary..tez was kocham:)

A jak chlopaki z nimi w kolku zaczeli tanczyc..a my wzielysmy z soba Kasie,Swistaka i sie podpielysmy :)..Piekne mialy minki:P..Potem wiecej dolaczylo sie naszych znajomych :) Wtedy ohhhhh to byla rozkosz dla duszy .Wiem jestem wredna :) "jak Kuba Bogu tak Bog Kubie ":)

Dobrze sie nawet bawilam..:)

P. mnie zmusila..zmusila mnie.Heh..Zaprosilam Artura na polowinki..No w sumie..co za roznica..czy z nim..czy jakims innym moim dobrym kolega..z ktorym potrafie sie dogada bym poszla..O przepraszam..jest roznica..A. to moj przyjaciel;):P..A prawda jest taka,ze nas polaczylo cos wiecej..bo tamtego przyjaznia  nie mozna nazwac:P

Ja:jezeli nie bedziesz chcial to powiedz.
Ja:Dobrze??
On:ale ja chce,cokolwiek to jest!![czyzby juz wiedzial o co mi chodzi:>?]
Ja:Chcesz?napewno??
On:no chce ;):P tylko powiedz mi o co chodzi..
Ja:Dobra to idziesz,ze mna na polowinki..Nie masz juz wyjscia..:P;)

Powiedzial rowniez,ze nigdy jeszcze nie spotkal dziewczyny o takim charakterze jak ja..nawet zblizonym..No wiem,wiem jestem niepowtarzalna:);):P..Powiedzial rowniez,ze mnie podziwial..ale od tego poniedzialku..Jeszcze bardziej podziwia...a czemu to nie mam pojecia:)

Zaraz sie zmylismy.bo P. musiala isc...:)..No to co,ze mnie obejmowal..To taka nasz dziwna przyjazn:P;)Tamci sobie poszli,a my sie tak krecilismy:):P

Potem wszyscy zeszli sie do samochodu..Z Tomkiem gadalam i akurat Kasia szla..i on ja chcial poznac:) bla bla.. i wyszlo,ze poszlismy ja odprowadzic do domu:)Jeszcze tam postalismy..Smiesznie bylo..czuby:P;)

Na koniec..A. chcial mi dac buzi...ten buziak przerodzil sie w buuuuuziaka:P..Troche to z mojej inicjatywy..Hahah wiem glupia jestem nie moglam sie wpostrzymac!!;):P..no i jeszcze 3 buzki dla Tomeczka..jak zwykle :)

od tak!
Autor: kumcia
14 września 2004, 18:16

Ja chcialam tylko powiedziec...

...ze jest mi dobrze:)

Nawet nie wiem czemu..Taki jakis spokoj mna zawladnal..

Bylam na spacerze,ze swoim siostrzencem..Potem poukladalam ciuchy w szafkach.Odziwo z wlasnej woli..I doszlam do wniosku..chyba pierwszy raz w zyciu..ze nawet mam tych ciuchow-troszke:)..ale nie powiem..kupilam bym sobie cos  ;):p

Czas jakos mi tak szybko mija..Przyjemnie :)

hahhaa..powaznie milo sie ten tydzien zaczal :) a jak bedzie dalej to nie wiem..ale jak to sie zmieni..na minus..to chyba komus 'zapierdole':) Nom!! nie zartuje...

A jak w szkole??w szkole jak wszkole..dzisiaj nawet smiesznie bylo :)Baba od angielskiego powiedziala..ze jak sie na nia patrze to moje oczy az same prosza ja,zeby mnie spytala..Hahaha,ze w moim spojrzeniu jest cos..Haha czyli jaki wniosek?? wydlubie sobie oczy :P;)No nie..poprostu juz nigdy sie na nia nie spojrze ;):P Nigdy w zyciu!!

"Wazne sa tylko te dni , ktorych jeszcze nie znamy
Waznych jest kilka tych chwil na ktore czekamy .."