Archiwum 03 sierpnia 2010


:D
Autor: kumcia
03 sierpnia 2010, 11:48


Zawsze gdy mam się spotkać z dawno nie widziannym znajomym czuje pewną obawe. Czy po tak długim okresie czasu będzie o czym porozmawiać. Ale w sumie nigdy jeszcze te obawy nie miały urealnienia, aczkolwiek jest zasada,że w końcu musi być ten pierwszy raz :P

No i spotkałam się z Kb. Co go naszło tak naprawdę nie wiem..poszłam z Aś. Bo im więcej osób tym lepiej :) W kupie raźniej,o ile 3 osoby można nazwac kupą ;):P I gdy tylko do niego podeszłyśmy wiedziałam,że nic się nie zmienił. Powitał nas uśmiechem, standardowo  potargał mi  włosy [ why?? i tak co jakiś czas :P] i skomentował moją obecną rudość :) Poszliśmy na spacer. Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle się śmiałam z 'pierdół' , typowych głupot. Tak  :) Spędziliśmy z sobą 5 h- kto by przypuszczał, Aś jak zwykle musiała czasem pojęczeć. Dlatego do takich spotkań najlepsza jest A.- doceniam :P jej mało tak samo jak wszystkim w koło..i nie straszne jej różnego typu akcje :P

Dzieki Kb.przypomniałam sobie  jak to jest usłyszeć,że jest się niby szczuplutkim :P  Iiiiii jak to  było za czasów zaciśnionych relacji z Młodym :)  Zastanawia mnie tylko, czy to taki sposób bycia,charakter- do wszystkich dziewczyn, czy możee wynik nawiązanych przez nas dziwnych przyjacielskich relacji. Zapewnie to pierwsze, aczkolwiek...chciałam tu zrobić wywód o tym jak podobne gesty od różnych ludzi są zupełnie innaczej odbierane.Rozumiecie :P?? Tzn. że kiedy  Glim. podczas rozmowy w kółeczku, żartów,cpyknął mnie kolankiem, a poźniej wyciągnął ręke w moim kierunku na co ja odchyliłam się jak "poparzona", było dla mnie takie nienaturalne, hehe po prostu naruszał moją sfere intymną ;):P  Te gesty były noramlne, bez żadnych podtekstów. Nie wiem, tak jakoś. Aaa za to Kb. systematycznie co jakiś czas niszczył mi fryzure, łapał za boczusie, robił sekundowe objęcia, wziął na ręce..I wszytko w jak najlepszym porządku :P [ zacznaczam,że z Aś tak samo było ;] Hmmm...może to dla tego,że Kb. jest mi bliższy :P;) dobra nie ważne :)

 

A z racji,że tak dawo się nie widzieliśmy to ułożyłam sobie włoski, zrobiłam makijaż, wdziałam sukieneczke..boo chciałam ładnie wyglądać :) kobieca natura dała o sobie znać :P;)